Witam wszystkich po świętach. Wróciłam już do Niemiec i mam wiele zaległości, ale obiecuję nadrobię to moje drogie. Dziś w roli głównej rozkloszowana spódnica, którą zakupiłam będąc w Polsce w butiku. Muszę Wam powiedzieć, że w Polsce są piękne rzeczy, a w Niemczech to same < babcine > hehe... Zakupiłam też to tej spódnicy, śliczną bluzeczkę koszulową w białym kolorze, ale gapa ze mnie i ją właśnie przypaliłam żelazkiem wrrr jestem zła na siebie!!!! ale cóż poradzę... Może coś wymyślę i jakoś ją uratuje. Zastąpiłam ją inną która nie do końca mi pasuję do tej stylizacji, ale cóż mam poradzić.Od świąt w naszej rodzince, a dokładnie u córci pojawił się nowy członek rodziny śliczny mały labrador, który towarzyszył mi na sesji . Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do komentowania.
Bluzeczka - mohito
Spódnica - butik
Buty - butik
Torebka - louis vuitton
Lablador - Diamond słodziak mały :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz